W związku z czym, znany polski radiesteta i geomanta - Leszek Matela w porozumieniu z innymi fachowcami w tej dziedzinie, rozbudował dalszą część skali aż do sfery tzw. "czystej istoty duchowej" (pow. 50 000 j). Skala została nazwana skalą BSM - skrót od nazwisk jej twórców (Bovis, Simoneton, Matela) i została przyjęta do pomiaru pozytywnego promieniowania w miejscach mocy. Pragnę dodać, że to właśnie wymieniony tu nasz geomanta jako pierwszy wprowadził do polskiego słownictwa określenie miejsc pozytywnej energii jak tzw. "Miejsc Mocy".
W trakcie przeprowadzania przeze mnie ekspertyz w miejscach pozytywnej energii korzystałam z biometrów Leszka Mateli, mimo to, przez dłuższy czas (12 lat badań!), odbierałam wyniki znacznie wyższe od podanych przez ww. badacza.
Z czasem opracowałam własną skalę w przekonaniu, że zasięg promieniowania dla każdego radiestety jest inny. Po bezpośredniej konsultacji z L. Matelą - w sprawie wyżej opisanej skali odkryłam, że promieniowanie danego miejsca mocy, odbierałam z przestrzeni obszaru na którym się znajdowałam nie zaś z podłoża. Należało więc skoncentrować się na promieniowaniu wychodzącym z ziemi i wówczas wyniki pokrywały się. Jest to bardzo istotny szczegół, gdyż chcąc dokonać porównań promieniowań różnych miejsc mocy, musimy badanie przeprowadzić na tym samym poziomie, w tej samej skali, w identyczny sposób.
SKALA BSM wg Leszka Mateli:
Góry to jeden z tych obszarów gdzie badania radiestezyjne wykazują podwyższenie energii. Niekoniecznie trzeba być radiestetą by odczuć zbawienny wpływ energii górskich wzniesień na poprawę samopoczucia. Jak napisał niegdyś jeden z naszych sławnych poetów - Adam Asnyk: "Góry i morze to uniwersalne lekarstwo na wszystkie dolegliwości, tam oddychając świeżym, wonnym powietrzem, pojąc się widokiem świeżej a wzniosłej natury można zapomnieć o cierpieniach i troskach..." (list do ojca napisany w 1874 roku (źródło: Wikipedia, wolna encyklopedia). Jednym słowem jest to wyborne miejsce dla kuracjuszy, którzy szukają sposobu na wyzdrowienie. Jak to się dzieje, że góry aż tak pozytywnie wpływają na nasze samopoczucie? Wyniki moich ekspertyz wykazały, że energia, która gromadzi się na ich zboczach i szczytach, jest zjawiskiem samoczynnym, jakie zachodzi w wyniku kontaktu Słońca z Ziemią. Na większości górskich szlakach występowanie białego koloru jest normą. Wędrując na Trzy Korony, czy innymi pienińskimi szlakami, po zbadaniu wahadłem uniwersalnym, zorientowałam się, że " biały ujemny" występuje tu dosłownie wszędzie. Odczuwa się wyciszenie i swobodny przepływ energii przez wszystkie czakry ciała.
Giewont
KARKONOSZE
W polskim klimacie górskim nie sposób pominąć wspaniałego dla oka i samopoczucia, malowniczego krajobrazu Karkonoszy.
Założony w 1956 roku, leży w południowej części Wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej; obejmuje: środkową część Doliny Prądnika, część Doliny Sąspowskiej wraz z przyległymi częściami wierzchowiny jurajskiej. Malowniczy krajobraz i uzdrowiskowy klimat jest wspaniałym miejscem na wypoczynek chociażby tylko w dni weekendowe. Moje badania radiestezyjne przeprowadzone na miejscu wykazały, że teren O.P.N. należy do obszarów o podwyższonej energii (50-60 tys. jednostek Bovisa). Jak się okazuje, w latach 1928-1966 Ojców miał status uzdrowiska posiadającego charakter użyteczności publicznej.
Mimo uzyskanego statusu, traktowany był (i jest do nadal), jako miejscowość turystyczna..
Miejscowe znaleziska archeologiczne pochodzą sprzed 120-115 tys. lat p.n.e., odkryte głównie w namuliskach jaskiń i schronisk. Najstarsze ślady pobytu ludzi prehistorycznych odkryto w Jaskini Ciemnej i należą do kultury aszelskiej z końca zlodowacenia środkowopolskiego.
Jest to grupa skał wapiennych, znajdujących się na obszarze Wyżyny Częstochowskiej; od 2009 roku zespół Skał Rzędkowickich wraz z roślinnością zaliczany jest do pomników przyrody i podlega ochronie. Najbardziej charakterystyczną formą skalną jest „Okiennik Rzędkowicki", czyli skała z otwartym oknem rozgałęziającym się na kilka odnóg. Odnaleziono w niej datowane na ok. 600 rok p.n.e. grociki strzał scytyjskich. W późniejszym czasie (VI-VII w. n.e.) istniała tu prymitywna osada obronna zwana „Pasieką". Teren skał promieniuje białym kolorem ujemnym, w skali Bovisa namierzyłam promieniowanie rzędu 50-60 tys. jednostek.
Miejsce ołtarza i statuy Światowida nie jest przypadkowe; prosta linia biegnąca z miejsca kultu religijnego, przecina Duchową Górę i łączy się ze szczytem Szpilówki Iwkowej.
Przeprowadzając badania radiestezyjne w Odrach (w roku 2008), odebrałam promieniowanie białego ujemnego koloru. Choć cały obszar jest wyciszony, to jednak moje odczucia na "powitanie" nie były pozytywne. Miałam wrażenie, że moja obecność jest niezbyt mile widziana przez tamtejsze byty. W drodze powrotnej nie zapalił nam samochód... Dopiero po godzinnym postoju udało się go uruchomić.
Na obszarze naszego kraju mamy sporo ciekawych szlaków i punktów wypadowych. Takim obszarem mogą być Mazury, Pojezierze Mazurskie i… na przykład Suwalszczyzna. Jako miejsce mocy na wielką uwagę zasługuje region Mazur. Choć cały obszar nie wykazuje promieniowania uzdrawiającego, to jednak w większości jest to miejsce sprzyjające wypoczywaniu i regenerowaniu sił; wyjątek stanowi tu teren Wilczego Szańca, gdzie stwierdziłam występowanie toksycznego promieniowania. To niewątpliwie mało spotykane zjawisko, gdzie w miejscu geonergetycznym o podwyższonej energii pozytywnej, znajduje się jednocześnie obszar emitujący szkodliwe promieniowanie. Na mapce wygląda to mniej więcej następująco; zaznaczone punkty to miejsca mocy: Reszel, Mrągowo, Giżycko, się pentagram. W samym środku pentagramu położony jest Wilczy Szaniec (!). Zapewne nieprzypadkowo zbudowano tu kwaterę wodza.
Mapka Miejsc Mocy Mazur/rys.J.Smak
Mazury to ziemie zamieszkiwane dawniej przez pogańskie plemiona pruskie. Jak wiadomo, poganie wybierali miejsca swojego kultu w miejscach podwyższonej energii. Z czasem po wprowadzeniu Chrześcijaństwa, na obszarach tych budowano kościoły a wsie palono w celu wyplenienia pogaństwa.
Według przeprowadzonych przeze mnie ekspertyz teleradiestezyjnych, linie miejsc mocy Mazur sięgają m. in do Gołdapi. Jak się okazuje, w latach 60-tych XX w. w Gołdapi wykonano pierwsze badana wody i powietrza, które określiły, iż rejon ten należy do najczystszych w Polsce. Program rozbudowy gminy a następnie miasta jako uzdrowiska, dojrzewał latami. Gołdap zyskało status uzdrowiska, dopiero w 2000 roku, które w chwili obecnej oferuje usługi lecznictwa w zakresie schorzeń narządów ruchu, reumatycznych, stanów pourazowych oraz niektórych chorób kardiologicznych, układu oddechowego i nerwowego, a także chorób kobiecych.W 2014 roku ukończono tu budowę czwartych w Polsce
tężni solankowych, wcześniej powstał Park Zdrojowy, z pijalnią wód mineralnych i grotą solną. Teren tężni mieści się przy jeziorze Gołdap, który jest jeziorem granicznym. Jego północna część znajduje się poza granicami Polski, w rejonie Kaliningradzkim. Ekspertyza radiestezyjna wykonana na miejscu wykazała wysokie promieniowanie energetyczne, występuje kolor biały ujemny czyli uzdrawiający. Gołdap nie tylko przyciąga kuracjuszy i letnich urlopowiczów. Na pobliskiej górze zwanej Piękną Górą (Góra Gołdapska), zimą działa ośrodek narciarski. Udostępniono tu ponad 2000 m tras zjazdowych i pięć wyciągów narciarskich.
Pojezierze Augustowskie również posiada wiele miejsc pozytywnej energii. Znane tu Święte Miejsce nad Rospudą ukryte w lesie, posiada swoją historię... Moc promieniowania w tym miejscu - z podłoża 40 tys. jednostek Bovisa, również znajdująca się na miejscu kapliczka emituje promieniowanie rzędu 35 tys.- 40 tys. j. Bovisa.
Jako symbol przesłania odebrałam tu krzyż i lilię - czyli symbole Chrześcijaństwa, męki i chwały Jezusa.
Innym ciekawym punktem zaliczanym do miejsc pozytywnej energii jest Studzieniczna. Historia tego miejsca kultu sięga XVIII wieku. Niejaki Wincenty Morawski - pułkownik, zbudował tu drewniany kościółek, by podążający do tego miejsca pielgrzymi mogli oddać cześć Matce Bożej. Do czasu obecności kapłana w kościółku, sam odprawiał nabożeństwa. Z czasem niedaleko kościółka wykopano studnię, z której przybywający pielgrzymi mogli czerpać wodę. Podobno tamtejsza woda ma właściwości uzdrawiające.
Studzieniczna. Historia tego miejsca kultu sięga XVIII wieku. Niejaki Wincenty Morawski – pułkownik zbudował tu drewniany kościółek, by podążający do tego miejsca pielgrzymi mogli oddać cześć Matce Bożej. Do czasu obecności kapłana w kościółku, sam odprawiał nabożeństwa. Z czasem niedaleko kościółka wykopano studnię, z której przybywający pielgrzymi mogli czerpać wodę. Podobno tamtejsza woda ma właściwości uzdrawiające...
Od tamtego czasu, czyli od ok. połowy XVIII wieku, Studzieniczna przyciąga tłumy pielgrzymów, oddających cześć Matce Bożej, jednak według legend już wcześniej istniało tu miejsce kultu pogańskiego, czego dowodem miały być kilkusetletnie dęby.
Więcej informacji w mojej książce :
Pomorze Zachodnie.
Góra Golm to najwyższe wzniesienie wyspy Uznam (71m n. p. m.). Leży na terenie Parku Natury w przygranicznej niemieckiej części, niedaleko Świnoujścia. Przed wiekami góra ta była miejscem kultu pogańskiego. Pierwsza wzmianka o niej pochodzi z XIII wieku. Starosłowiańska nazwa brzmiała: Hołm, Hełm, z czasem została zniemczona na Golm, Gollenberg. Golm leży w najstarszym lesie wyspy Uznam.
Źródła podają, że przed 7500 laty z morza były widoczne tylko środki wysp, w tym między innymi wierzchołek Golmu;5000 lat temu, fale Bałtyku uderzały o klif wybrzeża góry. Znaleziska archeologiczne potwierdzają, że zlokalizowane części muru obronnego są pozostałością osady z epoki brązu sprzed 3500 lat p.n.e. Obecny punkt widokowy znajduje się w centrum byłego grodu. Przeprowadzone badania na szczycie góry, potwierdzają ślady cywilizacji Słowian, Germanów i Celtów. Jest to miejsce podwyższonej energii (8,2 j. według skali anteny Lechera). Udało się również zlokalizować linię energetyczną spirit line. Promieniowanie w skali Bovisa osiąga tu 60 tys. jednostek (!).
Kolejnym miejscem energetycznym na terenie wyspy Uznam jest Słowiańska Góra w Świnoujściu. Jest to nieco mniejsze wzniesienie (53 m n.p.m.), niezbyt widoczne od głównej ulicy zmierzającej do przejścia granicznego (ul. Wojska Polskiego). Badania radiestezyjne za pomocą wahadła radiestezyjnego wykazały promieniowanie rzędu 60 tys. jednostek w skali Bovisa.
Wyspa Wolin. Jednym z ważniejszych miejsc energetycznych na wyspie, jest niewątpliwie konkatedra Najświętszej Marii Panny, św. Jana Chrzciciela i św. Faustyna biskupa w Kamieniu Pomorskim. Namierzyłam tu promieniowanie rzędu 60 tys. jednostek w skali Bovisa (w miejscu ołtarza –70 tys. j.). Świątynia usytuowana jest w osi wschód-zachód. Linie geoenergetyczne przechodzą: jedna wzdłuż nawy głównej, druga prostopadle i dwie boczne ukośnie pod kątem 45 stopni.
Na pobliskiej wyspie – Chrząszczewskiej znajduje się niewielkie wzniesienie Wyżawa (26 m n.p.m.). Linia geoenergetyczna przebiegająca przez Wyżawę pokrywa się z prostopadłą prowadzącą z konkatedry pobliskiego Kamienia Pomorskiego. Tu na miejscu stwierdziłam promieniowanie rzędu 40 tys. jednostek Bovisa. Linia ta dalej biegnie przez Kołczewo. Z kolei na północy wyspy, tuż przy brzegu znajduje się głaz, tzw. Królewski.
Tu również promieniowanie w skali Bovisa sięga 40 tys. jednostek i występuje biały ujemny kolor. Z owym kamieniem związanych jest kilka legend, jedna z nich głosi, iż król Bolesław Krzywousty przyjmował na kamieniu defiladę żeglarzy w 1121roku. Kamień posiada ok. 4m wysokości i 20 metrów w obwodzie, jednak dawniej był znacznie większych rozmiarów. W XIX wieku zaczęto pozyskiwać z niego materiał budowlany co przyczyniło się do pomniejszenia rozmiarów głazu. Kołczewo, o którym wspomniałam wcześniej w tekście leży wzdłuż linii geomantycznej przecinającej miejsce konkatedry w Kamieniu Pomorskim i góry Wyżawy na Wyspie Chrząszczewskiej. Wyżawa to niewielkie wzniesienie (26 m n. p. m.), prawie niezauważalne, jednak jak się okazuje, to najważniejszy punkt wyspy. Odkrycia archeologiczne wykazały, że to właśnie tu, w najwyżej położonym obszarze wyspy znajdowało się cmentarzysko megalityczne. Składało się ono z 18 kamiennych grobowców, niestety zostały one zniszczone w XIX stuleciu podczas eksploatacji złóż kredy. W pobliżu Chrząszczewa odkryto też ślady po dwóch osadach kultury pucharów lejkowatych (ok. 3700–1900 rok p.n.e.).
Wymieniając pomorskie miejsca mocy, nie sposób pominąć Gdańska czy Gdyni. Sama nazwa miast wywodzi się od prastarosłowiańskiego słowa: ,,gъd" oznaczającego „mokry, wilgotny, bagienny” i równocześnie „zarośnięty”. Zapiski (Żywot św. Wojciecha według Kanapariusza) i odkrycia archeologiczne datują początki tutejszego osadnictwa na X wiek, jednakże wzmianka o przyjętym przez tutejszą ludność chrzcie w 997 roku może sugerować na wcześniejsze zasiedlanie terenu.
Ważnym miejscem energetycznym na terenie Gdańska jest Bazylika Mariacka zwana ,,Koroną Gdańska". Zbudowana prawdopodobnie w XIII w. w formie drewnianej świątyni obok istniejących kościołów św. Mikołaja i św. Katarzyny.
ŚLĄSKIE MIEJSCA MOCY
GÓRNY ŚLĄSK
GÓRNY ŚLĄSK
Pisząc o miejscach mocy w Polsce nie sposób pominąć słynących z cudownych uzdrowień miejsc, do których udawali się nasi pradziadkowie przed wielu laty i które do dziś przyciągają wielu pielgrzymów, chorych i potrzebujących. Do takich miejsc można zaliczyć: Jasną Górę, Górę Św. Anny, Piekary (Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej), Sanktuarium Maryjne w Szczyrku a także znane tylko wśród lokalnej ludności: Pszów (Bazylika Mniejsza w Pszowie), Jankowice-Studzionkę, Rudy Raciborskie. Większość tych miejsc słynie z objawień Maryjnych ale nie wszystkie, na przykład Sanktuarium w Studzionce, związane jest z legendą o pewnym księdzu imieniem Walenty, który został napadnięty w drodze do chorego. W ostatniej chwili zdążył ukryć wiatyk z hostią w przydrożnym dębie, gdzie przetrwała ona przez wiele lat. Z czasem miejsce to uznano za święte z uwagi na ocalenie Świętego Ciała. Według moich ustaleń promieniowanie uzdrawiająe ma tu moc 42 tys. jednostek w skali Bovisa.Kolejne miejsce o podwyższonej energii znajdujące się na obszarze Rybnika to Wzgórze Cerekwickie. Jest to miejsce pierwszego osadnictwa na tym terenie a zarazem dawne miejsce kultu pogan.Obecnie znajduje się tu Kościół Wniebowzięcia N.M.P znany jako Kościółek Akademicki. W
pobliżu kościółka stoi kilka ocalałych grobów z tzw. starego cmentarza. Badania za pomocą anteny Lechera (w pobliżu kościółka) wskazują na ślady dawnych cywilizacji, sięgających czasów kultury prehistorycznej. Potwierdza to, znany polski radiesteta i geomanta - Leszek Matela, z którym przeprowadziłam badania radiestezyjne na rybnickim wzgórzu - wiosną 2014 roku.
Ważnym miejscem geoenergetycznym są Rudy Raciborskie związane z opowieścią cudownego ocalenia życia księcia Władysława, który zabłądził na polowaniu. Powszechnie było wiadomo, że tereny te znane były z dzikiej zwierzyny jako niebezpieczne. Zaśnięcie w ciemnym dzikim lesie pod gołym niebem równało się z wystawieniem na pewną śmierć. Książę Władysław wyszedł z tej wyprawy bez szwanku, więc postanowił zbudować tu kościół w podziękowaniu Matce Bożej za ocalenie życia. Kiedy z małżonką ustalali, gdzie powinna stanąć świątynia, welon księżnej zerwał się na wietrze i upadł na polanie co małżonkowie odebrali jako znak od Boga, że tu ma powstać kościół. Tak też się stało. Kościół Matki Boskiej Rudzkiej stoi tu do dziś.
pobliżu kościółka stoi kilka ocalałych grobów z tzw. starego cmentarza. Badania za pomocą anteny Lechera (w pobliżu kościółka) wskazują na ślady dawnych cywilizacji, sięgających czasów kultury prehistorycznej. Potwierdza to, znany polski radiesteta i geomanta - Leszek Matela, z którym przeprowadziłam badania radiestezyjne na rybnickim wzgórzu - wiosną 2014 roku.
WZGÓRZE PIEKARSKIE
Ciekawym miejscem energetycznym, jest Wzgórze Piekarskie ze znajdującym się tam Sanktuarium Maryjnym. Jest to znane miejsce pielgrzymkowe na Śląsku.
Tutejsze sanktuarium zasłynęło z licznych uzdrowień, a główną moc uzdrawiającą przypisuje się cudownemu obrazowi Matki Bożej z Dzieciątkiem na ręku. I choć obecny obraz nie jest oryginałem (oryginał ukryto w kościele św. Krzyża w Opolu) przybywający tu pielgrzymi twierdzą, że nadal doznają uzdrowień i uzyskują pomoc w trudnych problemach życiowych.
Pierwszym kościołem (drewnianym), jaki zbudowano na tutejszym wzniesieniu, był kościółek św. Bartłomieja. Z czasem, gdy coraz więcej wiernych przybywało na wzgórze, zbudowano większy kościół-murowany. Moja ekspertyza radiestezyjna wykazała, że teren wzniesienia jest obszarem o podwyższonej energii, typowej dla miejsc uzdrawiających (55-60 tys. jednostek Bovisa). Badania przy pomocy anteny Lechera wykazały ślady dawnych cywilizacji z czasów kultury prehistorycznej, ślady Słowian Zach., osady Germanów, dawne mejsce kultu, miejsce składania ofiar a także przebiegające linie energ. "Spirit line".
Moc ozdrowieńczą przypisuje się cudownemu obrazowi, który nie jest oryginalną ikoną a jedynie jej kopią. Wiele jednak wskazuje na to, że jak to swego czasu skomentował superior Jezuitów: " nie pędzel tu mocen, ni praca człowieka, ni drzewo, ni płótno, jeno Duch Boży, który sobie to miejsce i ten lud upodobał"...
Wszak oryginalna ikona, przeniesiona do opolskiego kościoła nie przyciąga już tej rzeszy pielgrzymów, co piekarskie wzgórze.
TYCHY/PIRAMIDA NA PAPROCANACH
Według źródeł, nazwa "Goczałkowice" pochodzi od imienia rycerza (Goczały), który w nagrodę za swoje zasługi otrzymał tę ziemię.
Leczy się tutaj: choroby reumatyczne, schorzenia neuro- logiczne, kobiece, osteoporozę, a także dolegliwości ortopedyczno-urazowe. Na terenie uzdrowiska występują następujące naturalne surowce lecznicze: mineralna woda swoista, 7,5 % solanka jodkowa, żelazista z odwiertów: Goczałkowice Nowy-1 i Goczałkowice-21; mineralna woda swoista, 6,3 % solanka jodkowa, żelazista z odwiertu Goczałkowice Nowy-2; torf leczniczy/borowina ze złoża "Rudołtowice". Wody lecznicze wydobywane są trzema otworami wiertniczymi z głębokości ok. 500 m. Cały teren parku to obszar o podwyższonej energii 45 tys. jednostek w skali Bovisa; emituje biały uzdrawiający kolor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz